Meksykańska zupa z kukurydzy - Wspólne gotowanie ;)

By | 25 lipca 2012 | 10:46 26 komentarzy
Jak  ostatnio pisałam, zorganizowałam wspólne gotowanie ;). Od wczoraj na blogi dołącza zupa kukurydziana. Każdy przedstawia swoją wersję i kombinację składników. We wspólnym gotowaniu udział biorą: Katie, whiness, marinia, lutka40, Edith, Dzikowiec Beatrice, Eliza, Alisz. Swoją chęć wyraziły także Kats i Gosik. Dzisiaj na blogu moja propozycja, czyli meksykańska zupa kukurydziana. Przepis zaczerpnęłam z tej strony. Na początku obawiałam się efektu, ale zupka wyszła rewelacyjna. Słodycz kukurydzy  świetnie dopasowuje się do ostrości papryczki oraz smaku pikantnego salami. Jeżeli ktoś się waha, polecam tą zupę w 100%. Na pewno wróci jeszcze na mój stół nie raz, także w odmiennych wariantach,

Składniki:
  • 2 puszki kukurydzy
  • 1 świeża papryczka chili - czerwona (ja użyłam  2 szt. piri piri w zalewie)
  • 1 duża cebula
  • 4 łyżki oliwy
  • pół łyżeczki mielonej kurkumy
  • pół łyżeczki mielonej kolendry
  • łyżeczka  pieprzu cayenne 
  • 2 małe kiełbaski chorizo (u mnie kilka plastrów salami peperoni oraz salami z pieprzem meksykańskim)
  • 1,2 litra bulionu
  • pół szklanki kwaśnej śmietany (u mnie brak)
  • 15 dag startego żółtego sera
  • sól, pieprz

Sposób przygotowania:

Chorizo kroimy w cienkie plastry, a salami na półplasterki. Ja kroiłam nawet w ćwiartki plastrów. Cebulę kroimy w kostkę i lekko przesmażamy na patelni. Cebula ma być tylko zeszklona. Na oliwie podsmażamy chorizo/salami. Kukurydzę z puszki odsączamy z zalewy. Ucieramy na gładką masę blenderem około półtorej puszki. Gotujemy bulion. Dodajemy do niego chorizo/salami, cebulę, zmiksowaną pastę z kukurydzy, kurkumę, kolendę, pieprz cayenne. Do smaku dorzucamy jeszcze pieprz i szczyptę soli. Ilość przypraw dobieramy według upodobań. Wszystko zależy jak bardzo ostrą chcemy uzyskaż zupkę. Następnie usuwamy pestki z papryczki, drobno siekamy i dodajemy do zupy.  Całość gotujemy na wolnym ogniu przez 15 min.  Hartujemy świetanę odrobiną zupy i wlewamy do reszty.  Ja śmietany nie używałam, ponieważ potrawa smakowała mi bez niej, gdy próbowalam jeszcze prosto z gara ;D. Zupę podajemy gdy lekko przestygnie. W miseczkach posypujemy startym serem, na wierzch kładziemy ziarenka kukurydzy, kilka kawałków salami oraz dla miłośników ostrości papryczkę.



Kukurydziane wariacje

26 komentarzy:

  1. To jest pomysł! Jutro gotuję moją zupę kukurydzianą. Dzięki za zaproszenie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mm, świetna Ci wyszła. Zupa kukurydziana jest przepyszna. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna, fajna. Wygląda super, na pewno wypróbuję. Dzięki za zaproszenie i wspólne gotowanie! Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. oo, zabieram miseczke takiej zupy! lubie meksykanska kuchnie! :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bo mój wpis już został dodany :) Dostałam wcześniej maila, że ktoś go zaakceptował.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda bardzo apetycznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. To już wiem co jutro będę robił na obiad :) wygląda bardzo kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czuję się zachęcona do przygotowania takiej zupy u siebie. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Baaaardzo apetyczna! I ta papryczka! Super Ci się ugotowała! ale mi się podo9ba ten motyw ze wspólnym gotowaniem!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kurcze, za bardzo sie ociągałam z zupą kukurydzianą i wspólne gotowanie przeszło mi koło nosa. Ale mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja :)

    OdpowiedzUsuń
  11. taka kukurydziana w delikatnej kremowej wersji kojarzy mi się z zimowymi śniadaniami w Japonii :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Wspaniale wygląda! Musi być przepyszna!!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Czuję się pominięta :( Także zamierzam dodać zupę w której króluje kukurydza i zrobię to już jutro :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Rewelacyjna zupka kukurydziana i to na ostro.....uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Tyle dobroci w tej zupie .Musi wyśmienicie smakować .
    O zupce pamiętam ,jutro zrobię i dodam .Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy się z taką zupą nie spotkałam,ale brzmi bardzo interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie miałam za dużo kontaktu z kuchnią meksykańską, ale ten przepis motywuje mnie do bliższego jej poznania! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. apetyczny kolorek, i jak wyżej - ciekawie połączyłaś smaki

    OdpowiedzUsuń
  19. Dziękuję za wspólne gotowanie :) Twoja zupka ma super kolorek, bardzo podoba mi się dodatek żółtego sera :)

    OdpowiedzUsuń
  20. kucharek więcej niż 6 i zdecydowanie jest co jeść:D

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciekawy przepis , pewnie ostry, ale lubie takie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. MartynCiu,

    Bardzo Ci dziękuję za wspólne gotowanie! Twoja zupa z chorizo bardzo mi się podoba, bo jest baardzo hiszpańsko - meksykańska :-)

    Z pozdrowieniami,
    Edith

    OdpowiedzUsuń
  23. Dzięki za zaproszenie do wspólnego gotowania. Polecam się na przyszłość:). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Wygląda wspaniale, przepraszam, że nie dałam rady. Różne rzeczy mi się na głowę zwaliły :) Zupa wygląda na pikantną, tak jak lubię, może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mmm,smacznie wygląda. Uwielbiam pikantne potrawy, więc tej na pewno spróbuję. Ciekawy blog, zapraszam na http://www.dab.org.pl

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli skorzystasz z mojego przepisu, miło mi będzie jak wyrazisz o nim opinię ;)