Kopytka w sosie grzybowym

By | 30 maja 2013 | 20:34 21 komentarzy
Dzisiaj coś, co każdy zna - danie rodem z polskiej kuchni. Nie ma chyba osoby, która by choć raz w życiu nie jadła kopytek. Można je serwować na różne sposoby: usmażone na maśle, z cebulką, z gulaszem lub tak jak ja - z sosem grzybowym. :)

  

Składniki:
Sos:
  • 30 dag grzybów (mogą być suszone)
  • śmietana 18% (200ml)
  • 1 cebula
  • sól  i świeżo mielony pieprz
  • masło do smażenia
  • garść świeżej natki pietruszki
Kopytka:
  • 1 kilogram ugotowanych ziemniaków
  • 200g mąki (ilość orientacyjna, wszystko zależy od konsystencji ciasta)
  • 1 jajko
  • sól, pieprz

Przygotowanie:
Ziemniaki gotujemy, najlepiej dzień wcześniej aby dobrze odparowały. W dniu przyrządzania kopytek gnieciemy je tłuczkiem na puree. Do ziemniaczanej masy dodajemy jajko, mąkę oraz doprawiamy solą i pieprzem. Całość szybko zagniatamy. (jeżeli będziemy to robić za długo, ciasto będzie się kleić do palców). Blat posypujemy mąką. Z powstałego ciasta odrywamy kule, które następnie rolujemy w wałeczki o grubości 2-2,5cm. Gotowe wałki tniemy pod kątem na kopytka. Kopytka wrzucamy do gorącej i osolonej wody. Gotujemy na wolnym ogniu, co jakiś czas mieszając. Wyjmujemy gdy kopytka wypłyną. Przygotowujemy sos. Na patelnię wrzucamy drobno poszatkowaną cebulę i szklimy na łyżce masła. W między czasie grzyby dokładnie myjemy i kroimy w plastry (w przypadku suszonych należy ten etap pominąć).  Grzyby dodajemy do cebuli i razem dusimy przez 5min. Śmietanę mieszamy z kilkoma łyżkami gorącej wody (może być ta z kopytek). Wlewamy ją powoli na patelnię, aby się nie zważyła i czekamy do zagotowania. Tuż przed podaniem, do sosu dodajemy posiekaną natkę pietruszki oraz sól i pieprz. Dokładnie mieszamy, serwujemy z kopytkami. Smacznego!



21 komentarzy:

  1. Ile bym dała za taki domowy sos grzybowy teraz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To musi być pyszność!
    Zachęcam do udziału w konkursie, na moim blogu znajdziesz link.

    OdpowiedzUsuń
  3. pycha:) własnie na jutro planowałam zrobić kopytka, teraz wiem już w jakiej wersji:)

    OdpowiedzUsuń
  4. mniam, ten sos grzybowy jest bardzo kuszący, uwielbiam takie !!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocham kopytka! Najlepiej taak baardzo przysmażone na masełku :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Kopyta to jedne z moich ulubionych klusków. Najlepsze są właśnie z sosem lub po prostu polane masełkiem.

    Serdecznie pozdrawiam,
    E.

    P.S. Profesjonalne tapety w różnych wymiarach znajdziesz m.in. na stronie http://hdw.eweb4.com/search/zakynthos/
    Są oczywiście bezpłatne i można je bez problemu pobrać. Sama używam, bo mają lepsze ujęcia na Zatokę Wraku niż moje zdjęcia. Inne znajdziesz wpisując w googlu: "zakynthos wallpaper".

    OdpowiedzUsuń
  7. mniam!:) ja zawsze robię w sosie pieczarkowym, ale ten Twój wygląda przepysznie:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyglądają niesamowicie :))) Uwielbiam kopytka, ale zwykle nie chce mi się ich robić :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobrze że grzybki mamy suszone i mrożone,możemy cieszyć się nimi cały rok,z kopytkami smakują wybornie:)zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Danie wygląda na przepyszne. Nie pamiętam kiedy ostatni raz jadłam kopytka:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kocham kopytka! a z sosem grzybowym - pycha!

    OdpowiedzUsuń
  12. chodzą za mną od kilku dni i ten sos grzybowa mniam...chyba poczekam do lata na świeże grzyby ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Apetyczne ! Bardzo lubię takie dania

    OdpowiedzUsuń
  14. Kopytka wyglądają obłędnie, a ten sos do nich ... jest 2 w nocy, ale nie miałabym nic przeciwko takiemu daniu nawet o tej porze. Super przepis!
    Dziękuję za udział w mojej akcji.
    Pozdrawiam,
    Moje Kulinarne Rozterki

    OdpowiedzUsuń
  15. z grzybami <3 ale dawno ich nie jadłam. czekam na fotkę ciastka :*

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo chętnie się spotkam :) Będę na lotnisku około 11, mają Mnie odebrać stamtąd i zabrać do hotelu, więc myślę że będziemy mogły się na kawę gdzieś umówić :)
    Nie znam Wrocławia wcale więc będzie mi bardzo miło jak Mnie oprowadzisz!

    OdpowiedzUsuń
  17. czeeść:)
    ja będę od piątku do niedzieli we wrocławiu, dokładnie nie wiem jaki mamy plan, ale chyba najlepiej byłoby spotkać się w niedzielę, po całym festiwalu:)
    w sobotę będę gotować na scenie razem z innymi blogerami to wpadaj i oglądaj:)
    w razie czego pisz na fanpage'u albo mejla:)
    na pewno się zgadamy!

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam, gdyby było bliżej wpadłabym na taki pyszny obiadek:)

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli skorzystasz z mojego przepisu, miło mi będzie jak wyrazisz o nim opinię ;)