Kakaowa panna cotta z jeżynową niespodzianką

By | 21 sierpnia 2012 | 11:49 35 komentarzy
Dziś znów na słodko ;). Panna cotta to włoski deser, tradycyjnie występuje w wersji śmietankowej. Jednak ja nie byłabym sobą, gdybym czegoś nie ulepszyła. Tak więc mamy kakaową panna cottę z jeżynową galaretką, kleksem bitej śmietany i sosami: czekoladowym oraz waniliowym.


Składniki:
galaretka:
  • garść jeżyn
  • odrobina wody
  • 2 łyżki cukru
  • 1 łyżka żelatyny
panna cotta:
  • 330ml śmietanki 30%
  • 3 łyżki cukru
  • 125g serka mascarpone
  • 1 łyżka żelatyny
  • 3 czubate łyżki kakao
sos waniliowy:
  • 400ml mleka
  • 2 łyżki mąki
  • 2 łyżki cukru
  • 2 żółtka
  • opakowanie cukru waniliowego
sos czekoladowy:
  • 1/2 sosu waniliowego
  • 60g czekolady

Przygotowanie:
Galaretka:
Jeżyny blendujemy z cukrem i odrobiną wody. Żelatynę namaczamy w łyżce wody, aby napęczniała. Dodajemy ją do owoców. Mieszamy i wlewamy galaretkę do miseczek. (do około 1/5 wysokości całej miseczki). Wstawiamy do lodówki i czekamy aż zastygnie. 

Panna cotta:
Żelatynę namaczamy w 3 łyżkach śmietanki 30%. W tym czasie mieszamy w małym garnku pozostałą ilość śmietanki, serek mascarpone oraz cukier i podgrzewamy. Gdy mieszanka zawrze, odstawiamy ją z ognia, dodajemy kakao oraz żelatynę. Dokładnie mieszamy, odstawiamy do ostygnięcia. Gdy galaretka jeżynowa jest zastygnięta przelewamy masę na panna cottę jako następną warstwę. Tym razem wypełniamy miseczki do końca. Odstawiamy do lodówki na około 3 godziny.

Sosy:
Ucieramy żółtka z cukrem. Mąkę mieszamy z 5 łyżkami mleka. Pozostałą ilość mleka podgrzewamy z cukrem waniliowym, ale nie gotujemy. Gdy mleko osiągnie temperaturę prawie 100stopni zdejmujemy je z ognia i dodajemy mączną zawiesinę. Mieszamy dokładnie i znów podgrzewamy, lecz tym razem aż do zagotowania. Na koniec gorący płyn po łyżeczce wlewamy do żółtek. Delikatnie mieszamy aż powstanie delikatny, lekko gęsty sos. Połowę sosu waniliowego odlewamy do drugiej miseczki. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i stopniowo dodajemy do sosu, wówczas otrzymujemy sos czekoladowy.

Gdy panna cotta jest gotowa, wsadzamy miseczki do ciepłej wody, wówczas deser odejdzie od ścianek i będzie można go wyłożyć na talerzyk. Panna cottę podlewamy sosami i dekorujemy kleksem bitej śmietany. Smacznego ;)



Kuchnia Bardzo Włoska 2012Czekolada w roli głównej


35 komentarzy:

  1. Jedyne co mogę napisać - mniam! Ten deser wygląda obłędnie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Na taki deser i taką niespodziankę to ja się piszę ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bomba! Na taki deser to ja się piszę z przyjemnością :)

    OdpowiedzUsuń
  4. coś dla prawdziwych smakoszy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ooo, świetna propozycja. Idealna do kawki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę przyznać, że nigdy nie robiłem ani nie jadłem panna coty, może kiedyś ;) Ale galaretka jeżynowa wygląda super, wsunąłbym taką :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaaakie pyszności;)

    Ja już tak mam,że jak kogoś pokocham, a potem ta osoba się odwróci, z niewiadomych powodów, to i tak nie przestanę...

    OdpowiedzUsuń
  8. panna cotta ,jak aj jej dawno nie jadłam .pysznie !
    zapraszam www.prettystrawberries.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Martyncia! Zaszalałaś jak nic :)) Obłędna jest ta Twoja Panna Cotta!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wygląda bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. wspaniała panna cotta, po prostu obłędna:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. aaaa, jakie cudo pyszne *.* wpadam na taki deserek!:D

    OdpowiedzUsuń
  13. Kakaowa musi być jeszcze lepsza niż zwykła:) No i te jeżyny, cudo!

    OdpowiedzUsuń
  14. Hah ;) Ja też zawsze coś muszę zmienić ,a miałem dziś zrobić Panne Cotte :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ale ciekawostka :) kakaowa musi być bardzo smaczna!

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam w planach ten deser, wygląda pysznie:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetnie wygląda i czy nie dałoby się przesłać wirtualnie jednej porcji? Pycha

    OdpowiedzUsuń
  18. O Boziuuuuu ! jaka fantastyczna :) Ja poproszę o 1 porcje na wynos :)

    OdpowiedzUsuń
  19. MartynCiu,

    kakaowej wersji panna cotty jeszcze nigdy nie miałam okazji jeść. Wygląda apetycznie, a z jeżynami nie może smakować inaczej, jak tylko wyśmienicie:)

    Serdeczności,
    E.

    OdpowiedzUsuń
  20. wygląda niesamowicie smakowicie i wpraszam się tym samym do Ciebie na po południową kawusię

    OdpowiedzUsuń
  21. nie jadłam tego deseru nawet w tradycyjnej wersji, ale myślę że taka kakaowa musi być pyszna:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Takiej panna cotty jeszcze nie jadłam, a prezentuje się świetnie :)
    A tak w ogóle, skoro już było wspólne gotowanie zupy z kukurydzy, teraz kolej na mnie :)
    Chciałabym Cię zaprosić do kolejnego Wspólnego Gotowania :) Tematem byłaby zupa/krem z dyni, każdy gotuje według swojego przepisu, upodobań i gustów. Wpis powinien pojawić się na blogu w następnym tygodniu pomiędzy 29 a 31 sierpnia :) Bedzie mi bardzo miło, jeśli dołączysz :) Odpowiedź można zamieścić u mnie na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wypasiona panienka! Jadłam tylko tradycyjną śmietankową, ale przymierzam się do takiej urozmaiconej wersji ;-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wygląda baaaardzo smacznie! Dziękuję za udział w akcji!

    Pozdrawiam i zapraszam:
    http://miksturownik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. oo jeejuuusiuu! ja to chcę! czemu już jest tak późno, a ja mam jakieś głupie zasady nie jedzenia tuż przed snem? ;p przecież to wygląda TAAAK rewelacyjnie, że bym to zjadła bez mrugnięcia okiem! :D

    OdpowiedzUsuń
  26. jeszcze takiej panna cotty nie jadłam. Często też mi się nie udawała. Z jeżynami musi być pyszna ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. cudnie Ci wyszła ! :) a smakuje pewnie jeszcze lepiej niż wygląda

    OdpowiedzUsuń
  28. piękna i na pewno przepyszna:) chcę kawałek :(

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli skorzystasz z mojego przepisu, miło mi będzie jak wyrazisz o nim opinię ;)