Ostatnie Posty

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Specjalne Okazje. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Specjalne Okazje. Pokaż wszystkie posty
Za oknem robi się coraz bardziej jesiennie. Nie wiem jak Wy, ale ja powoli odkurzam jesienną garderobę oraz rozpoczynam sezon na picie naparu z cytryną i imbirem. Zazwyczaj przygotowuję mieszankę po prostu w filiżance, aczkolwiek lubię mieć w swojej kuchennej spiżarce pod ręką słoiczek gotowych cytryn w aromatycznym syropie z dodatkiem imbiru. Doskonale smakują zarówno w gorącej herbacie, jak i solo, zalane po tylko gorącą wodą. Cytryny w syropie to dawka witamin na chłodne, deszczowe popołudnia. Ładnie zapakowany słoiczek może posłużyć również jako jadalny prezent dla najbliższych przyjaciół lub rodziny. Możecie także poeksperymentować z innymi dodatkami np. goździkami, plastrami pomarańczy itp. 


Liczba porcji: 3 słoiki o pojemności ok. 300 ml
Czas przygotowania: 55 min

Składniki:
  • 6 cytryn
  • 10-20 g świeżego imbiru, pokrojonego w 2 mm plastry
  • 300 g cukru
  • 250 ml wody 
Przygotowanie: 
Z dwóch cytryn ścieramy skórkę (bez białej części), następnie wyciskamy z nich sok, odstawiamy. W garnku zagotowujemy wodę z cukrem, imbirem, skórką oraz sokiem z cytryny. Następnie, co jakiś czas mieszając, gotujemy ją na średnim ogniu, do momentu całkowitego rozpuszczenia cukru.

Pozostałe cytryny sparzamy wrzątkiem, kroimy w plastry. Wkładamy do zagotowanego syropu cukrowego z imbirem, gotujemy ok. 20 min, co jakiś czas delikatnie mieszając. Plastry cytryn oraz kawałki imbiru z syropu przekładamy do czystych i wyparzonych słoików, zalewamy syropem. Zakręcamy, pasteryzujemy we wrzątku ok. 20 min. Odstawiamy do ostudzenia. Gotowe cytryny wraz z syropem wykorzystujemy do herbaty, grzanego wina, ciast lub deserów.

Smacznego!
Wskazówki:
- Jeśli używamy cytryn woskowanych, przed przygotowaniem przepisu owoce sparzamy wrzątkiem, a  następnie szorujemy pod bieżącą wodą.
- Po zagotowaniu cytryny wraz z syropem możemy przecedzić przez sito, aby usunąć fragmenty skórki cytrynowej oraz ewentualne pestki.
- Cytryny w syropie pasteryzujemy umieszczając je w dużym garnku wypełnionym wodą do ok. ¾ wysokości słoików. Doprowadzamy wodę do wrzenia, a następnie słoiki gotujemy 20 min na małej mocy palnika.

W folderze z nieopublikowanymi jeszcze przepisami udało mi się odkopać tort malinowo-cytrynowy. Sezon na maliny trwa, więc może skusicie się na jego przygotowanie. Co prawda pogoda za oknem nie zachęca do używania piekarnika, ale myślę że warto się poświęcić, aby spróbować choćby kawałek tego ciacha. :)


Składniki:
biszkopt:
  • 4 jaja
  • 150 g miodu
  • 30 g masła
  • 200 g mąki pszennej tortowej
  • szczypta mielonego kardamonu
  • łyżeczka proszku do pieczenia
krem malinowy:
  • 350 g malin
  • 5 łyżek miodu
  • 200 g serka mascarpone
  • 250 g jogurtu o smaku cytrynowym
  • 5 łyżeczek żelatyny
krem cytrynowy do obłożenia tortu:
  • 250 g serka mascarpone
  • 200 g jogurtu typu greckiego
  • 4 łyżki stołowe soku z cytryny
  • pół łyżki cukru waniliowego
  • 3 łyżki miodu
  • starta skórka z jednej cytryny
  • 4 łyżeczki żelatyny
  • 200 ml śmietanki kremówki
dekoracja:
  • 150 g malin
  • 120 g bitej śmietany
  • wiórki gorzkiej czekolady

Przygotowanie:
Masło rozpuszczamy na wolnym ogniu i studzimy. Jaja ucieramy z miodem i 4 łyżkami wody na puszystą masę. Powoli dodajemy ostudzone masło, a następnie przesianą mąkę, proszek do pieczenia oraz kardamon. Całość dokładnie mieszamy. Tortownicę o średnicy 26cm wykładamy papierem do pieczenia, przelewamy masę na ciasto i pieczemy 30 minut w piekarniku nagrzanym do 175 st. Gotowy biszkopt wyjmujemy z formy, studzimy na kratce. Maliny na krem, myjemy i blendujemy na gładki mus. Dosładzamy miodem. Dolewamy do nich wcześniej namoczoną i rozpuszczoną żelatynę. W momencie gdy masa z malin zacznie tężeć, dorzucamy serek mascarpone dokładnie utarty z jogurtem cytrynowym. Ostudzony biszkopt przekrawamy wzdłuż na dwie części. Pierwszy blat układamy z powrotem w tortownicy, nakładamy cały krem malinowy i przykrywamy drugą częścią biszkoptu. Wstawiamy do lodówki aż krem całkowicie stężeje. Po tym czasie ostrożnie zdejmujemy obręcz tortownicy. Ser mascarpone do obłożenia mieszamy z jogurtem greckim, sokiem cytrynowym, cukrem waniliowym, miodem oraz skórką cytrynową. Dodajemy namoczoną i rozpuszczoną według przepisu żelatynę. Masę odstawiamy na chwilę do stężenia, następnie stopniowo dodajemy do niej kremówkę ubitą na sztywno. Kremem smarujemy wierzch oraz boki tortu. Całość dekorujemy według uznania: świeżymi malinami, kleksami bitej śmietany oraz wiórkami czekolady. Smacznego!

Zaledwie trzy dni temu skończyłam 23 wiosny... jejku, ale ten czas szybko płynie. Wydaje mi się jakbym wczoraj pisała Wam o swoich poprzednich urodzinach. Oczywiście jak na urodziny przystało odbyła się impreza. Tradycyjnie świętowałam ze swoją współlokatorką Olą, bo ona również obchodzi urodziny w czerwcu. Jako, że w naszym domu ciasteczka oreo są bardzo lubiane, w tym roku postawiłyśmy na tort z ich udziałem. Wyszło smacznie i bardzo słodko, zatem przygotowanie tego ciacha polecam zdecydowanie łasuchom i amatorom słodkości. 


Składniki:
spód i góra:
  • ciasteczka oreo (45 sztuk)
  • masło 100 g (60 g + 40 g)
masa mleczna z oreo:
  • 120 ml mleka
  • krem z 45 ciasteczek oreo
  • 350 g miękkiego masła
  • 2 szklanki mleka w proszku
  • 1/3 szklanki cukru
dekoracja:
  • 100 ml śmietanki 36%
  • łyżka cukru pudru
  • 3-5 sztuk całych ciasteczek oreo

Przygotowanie:
spód:
Ciasteczka oreo (45 sztuk) rozdzielamy na dwie połowy i za pomocą noża wyjmujemy z nich biały krem, który odkładamy na później. Ciasteczka kruszymy na pył w malakserze, blenderze lub za pomocą tłuczka (najlepiej zawinąć je wtedy w woreczek, aby nie uciekały). 60 g masła rozpuszczamy na wolnym ogniu, uważając by się nie przypaliło, a następnie mieszamy z połową pokruszonych ciastek oreo. Całość dokładnie mieszamy i wykładamy dno tortownicy o średnicy 20-21cm. Gotowy spód wstawiamy do lodówki i przygotowujemy masę do przełożenia ciasta.

masa mleczna z oreo:
Pół szklanki mleka zagotowujemy z cukrem oraz kremem wyjętym z ciasteczek oreo, cały czas mieszając. Wyłączamy, gdy składniki dokładnie się połączą i zostawiamy do ostudzenia. Masło ucieramy za pomocą miksera na biały puch, stopniowo dodajemy do niego wystudzone mleko, cały czas ucierając. Następnie do masy dodajemy przesiane mleko w proszku i ucieramy do momentu uzyskania gładkiego kremu. Gotową masę przekładamy na ciastkowy spód i odstawiamy do lodówki na 2h.

górna warstwa:
Gdy krem stężeje przygotowujemy górną warstwę. Postępujemy analogicznie, jak przy przygotowaniu spodu, tylko w tym wypadku rozpuszczamy 40g masła, które następnie mieszamy z drugą połową pokruszonych ciastek. Dzięki zastosowaniu mniejszej ilości masła górna część nie będzie zbita, lecz bardziej sypka, co da ładny efekt wizualny.

dekoracja:
Kremówkę ubijamy na sztywno z cukrem pudrem. Za pomocą szprycy wyciskamy na górze ciasta rozetki z ubitej śmietany. w każdej z nich umieszczamy ćwiartkę ciasteczka oreo. Tort wstawiamy przed podaniem do lodówki przynajmniej na 1h. Smacznego!



Przysmaki dla taty 4
Dzisiaj mam dla Was urocze babeczki, które z pewnością ucieszą oko Waszej Drugiej Połówki. Sposób dekorowania mignął mi kiedyś na wallu Pinteresta i postanowiłam go wykorzystać. Babeczki są w wersji bardziej fit i glutenfree, ponieważ wraz z Nowym Rokiem postanowiłam zmienić trochę nawyki żywieniowe (więcej opowiem o tym w osobnym poście). Tak więc w przepisie znalazła się mąki ryżowa oraz stewia zamiast cukru. Jako, że to mój pierwszy eksperyment z tego typu produktami, postanowiłam "odchudzić" tylko muffiny. Krem pozostał w wersji tradycyjnej, ale może z czasem spróbuję stworzyć jego dietetyczną wersję. Oczywiście jeśli macie ochotę, możecie przygotować babeczki tradycyjnie, czyli z mąką pszenną
i cukrem. 


 
Składniki:
muffiny:
  • 150 g jogurtu naturalnego
  • 50 ml mleka
  • 2 jajka 
  • 200 g mąki ryżowej
    (można zastąpić mąką pszenną)
  • 4 łyżki stołowe stewii w proszku
    (można zastąpić 125g cukru)
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 szczypta soli
  • 2 łyżki kakao
  • 1/2 szklanki oleju
  • 1 łyżeczka esencji waniliowej
krem:
  • 100 g masła
  • 100 g cukru pudru
  • 125 g serka kremowego śmietankowego np. Philadelphia
  • kilka kropel czerwonego barwnika spożywczego
dodatkowo:
  • cukier puder

Przygotowanie:
Do dużej miski przesiewamy suche składniki (mąkę, stewię, proszek do pieczenia, kakao, sól), w drugiej misce mieszamy składniki mokre (jogurt, mleko, olej, esencję waniliową oraz lekko ubite za pomocą trzepaczki jaja). Mokre składniki dodajemy do suchych. Całość mieszamy łyżką i nakładamy do foremek silikonowych lub papilotek, do około 2/3 wysokości. Babeczki pieczemy przez około 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180°C.  

Upieczone muffiny studzimy na kratce. W tym czasie przygotowujemy krem. Za pomocą miksera ucieramy masło z cukrem pudrem na biały puch. Następnie stopniowo dodajemy serek, wciąż miksując do uzyskania jednolitej, gładkiej konsystencji. Na koniec dodajemy kilka kropel barwnika i całość mieszamy łyżką, aby równomiernie rozprowadzić kolor. 

Z ostudzonych babeczek odkrawamy górną część, która wystaje poza papilotki. W każdej odciętej części wycinamy wykrawaczką do ciastek serduszko i oprószamy cukrem pudrem (do wycinania możecie użyć także noża i serduszka z papieru jako szablonu). Pozostałą część muffina smarujemy kremem i przykrywamy go wierzchem z wyciętym serduszkiem. W ten sam sposób dekorujemy pozostałe babeczki. Smacznego!



Słodkie Walentynki 2014
Kochani dzisiaj mam dla Was spis przepisów, które doskonale sprawdzą się na Sylwestra lub karnawałowe imprezy. Pogrupowałam je w trzy kategorie: 'przekąski na zimno', 'przekąski na ciepło' oraz 'coś słodkiego'. Mam nadzieję, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. :) Smacznego!

(kliknij w opis pod zdjęciem aby przejść do przepisu)
Przekąski na zimno:
Sałatka ze smażonym camembertem
Sałatka Meksykański Król Imprezy
Sałatka z makaronem i
owocami morza
Grissini ze szczyptą
soli morskiej i karmelem
Kąski z ogórka w piwnym cieście
Sałatka z łososiem
Sałatka z zupek chińskich
Pinacolada w ananasie
Koreczki al'a tropikalna wyspa
Camembert z jabłkiem pod
migdałową pierzynką
Tosty koktajlowe
Ogórki nadziewane twarożkiem i dodatkami
Ślimaczki z ciasta francuskiego

Przekąski na ciepło:
Ryba po grecku
Tarta z makaronem,
kurkami i szynką szwarcwaldzką
Frytki z makaronu z sosem belgijskim
Pizza makaronowa
Pizzowe zapiekanki
Gołąbki po zbójnicku (na piwie)
Tarta z ciasta francuskiego ze szpinakiem,
suszonymi pomidorami i bakłażanem
Pizza na tortilli
Conchiglioni bolognese
Trufle dyniowo-czekoladowe
Tartaletki z kremem kajmakowym
Ciasto 3-bit (bez pieczenia)
Szarlotka bez pieczenia

Menu z Sylwestra 2012/2013 -> kliknij tutaj 

*   *   *

Mamy grudzień, więc wszyscy stopniowo szykują się do Świąt Bożego Narodzenia. Ja także pomalutku rozpoczynam przygotowania. W tym miesiącu na blogu królować będą przepisy świąteczne - mam nadzieje, że każdy znajdzie w nich coś dla siebie. Cykl bożonarodzeniowych smakołyków rozpoczynam tymi piernikowymi muffinkami. Jeśli nie macie czasu na pieczenie wykwintnych ciast, takie babeczki doskonale uzupełnią smakołyki na wigilijnym stole.


Składniki:
babeczki:
  • 2 szklanki mąki
  • 2 jajka
  • szklanka mleka
  • szklanka cukru
  • 1,5 łyżeczki domowej przyprawy do piernika
  • 3 łyżki stołowe kakao 
  • 60g startej gorzkiej czekolady
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 90g masła 
dekoracja:
  • tabliczka mlecznej czekolady
  • tabliczka białej czekolady
  • mieszanka kandyzowanych owoców

Przygotowanie:
Na początek masło oraz czekoladę umieszczamy w rondlu z grubym dnem i podgrzewamy na wolnym ogniu cały czas mieszając. Gdy składniki dokładnie się roztopią rondel zdejmujemy z ognia i odstawiamy do ostudzenia.  W tym czasie suche składniki (mąkę, cukier, przyprawę do piernika, kakao, proszek do pieczenia) przesiewamy do miski. W drugiej misce mieszamy składniki mokre (mleko, jajka). Następnie do składników suchych wlewamy mokre i dokładnie mieszamy łyżką. Na koniec do masy dodajemy ostudzone, roztopione masło z czekoladą i jeszcze raz dokładnie mieszamy.  Masą napełniamy foremki do około 2/3 wysokości. Babeczki pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180st. przez 20 minut. Po upieczeniu studzimy je na kratce. Przechodzimy do dekoracji. Czekoladę mleczną i białą rozpuszczamy w kąpieli wodnej (każdą w osobnej misce). Na ostudzonych babeczkach robimy za pomocą łyżki esy floresy na przemian z czekolady mlecznej i białej (aby uzyskać efekt marmurka polecam porozmazywanie wzorków wykałaczką). Na koniec muffiny posypujemy kandyzowanymi owocami. Odstawiamy aż czekolada zastygnie. Smacznego!






Jutro obchodzimy Mikołajki ;). Jeśli nie macie jeszcze pomysłu na prezent, a Wasi bliscy lubią łakocie, to takie babeczki będą doskonałym, słodkim upominkiem ;). Moje babeczki niestety nie wytrzymały do jutra, bo zostały zjedzone. Z dobrego serca radzę więc upiec podwójną porcję. 


Składniki:
babeczki:
  • 1 szklanka mąki
  • 1 jajko
  • pół szklanki mleka
  • pół szklanki cukru
  • łyżeczka cukru waniliowego
  • 2-3 łyżki stołowe kakao
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 70g oleju lub roztopionego masła
dekoracja:
  • kilka truskawek
  • 100ml śmietanki kremówki 36%
  • łyżka cukru pudru

Dodatkowo do dekoracji przyda się - rękaw cukierniczy z małą, zaokrągloną końcówką (taką jak obok)

 
Przygotowanie:
Na początek wszystkie suche składniki (mąkę, cukier, cukier waniliowy, kakao, proszek do pieczenia) przesiewamy do miski. W drugiej misce mieszamy składniki mokre (mleko, jajka oraz olej). Następnie do składników suchych wlewamy mokre i dokładnie mieszamy łyżką. Masą napełniamy foremki do około 2/3 wysokości (polecam użycie foremek o wydłużonym kształcie i mniejszej średnicy, wtedy babeczki będzie łatwiej udekorować). Babeczki pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180st. przez 20 minut. Po upieczeniu studzimy je na kratce. Kremówkę ubijamy na sztywno z cukrem pudrem. Gotowe babeczki dekorujemy tak, aby przypominały mikołajowe czapki. Za pomocą rękawa cukierniczego robimy na krawędzi  babeczki okrąg z ubitej kremówki. Na środku układamy truskawkę (miejscem po szypułce do dołu). Na szczycie truskawki wyciskamy z bitej śmietany kuleczkę, imitującą pompon. Babeczki przechowujemy w lodówce, jednak polecam podanie ich natychmiast po przygotowaniu. Smacznego!