Nudelpudding - Niemcy

By | 12 października 2013 | 20:29 13 komentarzy
Moja kulinarna wędrówka po kontynencie europejskim powoli dobiega końca. Nim dotrzemy do Polski mam dla Was jeszcze danie, pochodzące z kuchni naszych sąsiadów, a zatem:

Makaronowa podróż po Europie - stacja V Niemcy - Nudelpudding 


Niemcy to bardzo ciekawy kraj pod względem kulinarnym, ale dań z udziałem makaronu nie występuje tam zbyt wiele. Przyznam się szczerze, że przypadkowo przypomniałam sobie o potrawie, jaką jest Nudelpudding. Kilka lat temu, gdy ćwiczyłam swoje umiejętności językowe do matury, korespondowałam przez Internet z ludźmi zza granicy. Rozmawiałam po angielsku i przede wszystkim po niemiecku, ponieważ z j. niemieckiego zdawałam maturę. Poznałam wówczas bardzo sympatyczną Niemkę - lvonne. Naprawdę sporo wiadomości wymieniłyśmy w tym czasie. Pewnego popołudnia, kiedy zapytałam ją jakie ma plany na wieczór, powiedziała, że będzie robić "Nudelpudding" i inne potrawy, ponieważ będzie miała gości. Nazwa 'Makaronowy pudding' bardzo mnie wówczas zafascynowała, bo nie bardzo wiedziałam jak to danie wygląda. Dowiedziałam się wtedy z czego się składa oraz, że jest często serwowane w Niemczech i w każdym domu robi się je nieco inaczej. Jako, iż moja fascynacja kuchnią w liceum ograniczała się do jajecznicy, nie przetestowałam przepisu. Teraz przy okazji konkursu, przypomniałam sobie o tej potrawie. Szukając receptury miałam spory problem, bo sposobów przygotowywania Nudelpuddingu jest naprawdę bardzo dużo. Zapoznając się z kilkoma przepisami, stworzyłam swoją własną wersję tego dania ;)



Składniki:
pudding:

  • 160g makaronu farfalle (wstążki)
  • 600ml mleka
  • 60g cukru
  • opakowanie cukru waniliowego
  • łyżeczka esencji waniliowej (opcjonalnie)
  • 4 jaja
  • 30g masła
  • 100g twarożku śmietankowego
kruszonka:
  • 40g płatków migdałowych
  • 25g płatków owsianych
  • łyżka masła 


Przygotowanie:
Makaron gotujemy w mleku, na wolnym ogniu, aż będzie al dente. Następnie nie odcedzamy go, tylko zostawiamy do ostygnięcia. W tym czasie oddzielamy żółtka od białek. Masło w miseczce ucieramy z: cukrem, cukrem waniliowym i twarożkiem. Wciąż ucierając dodajemy po jednym żółtku. Na koniec dodajemy esencję waniliową i mieszamy. Masę dorzucamy stopniowo do makaronu z mlekiem, ciągle mieszając. Białka ubijamy na sztywną pianę, a następnie ostrożnie dodajemy do puddingu. Delikatnie mieszamy i przekładamy do naczynia żaroodpornego. Łyżkę masła roztapiamy na patelni. Podsmażamy na nim płatki migdałowe aż lekko zbrązowieją. Zdejmujemy patelnię z ognia i dorzucamy płatki owsiane. Mieszamy i kruszonką posypujemy wierzch puddingu. Zapiekamy w 180 stopniach aż  całość się zetnie. Podajemy od razu po zapieczeniu. Smacznego! 





13 komentarzy:

  1. Oo, moja sąsiadka go zrobiła, jak przeprowadziłam się do Niemczech! Pyszny jest :)

    OdpowiedzUsuń
  2. chciałam powiedzieć, że jak taki pudding to tylko na słodko i tak patrzę - jest ! pysznie ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam do udziału w konkursie Makaronowa Jesień! Do wygrania super nagrody:)

    http://aromatyczneinspiracje.blogspot.com/2013/10/makaronowa-jesien-konkurs.html

    OdpowiedzUsuń
  4. o takim daniu nie słyszałam, fajna wersja na słodko makaronu:)

    OdpowiedzUsuń
  5. jestem w połowie niemką, a nigdy o tym daniu nie słyszałam! muszę szybko nadrobić! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oooo, czegoś takiego jeszcze nie widziałam! A zjadłabym, zjadła:)

    OdpowiedzUsuń
  7. moje smaki:) zjadłabym wszystko!;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mmmm... Zapiekanka makaronowa na słodko - pyszności!

    OdpowiedzUsuń

Jeżeli skorzystasz z mojego przepisu, miło mi będzie jak wyrazisz o nim opinię ;)