Pączki serca

By | 12 lutego 2015 | 18:50 2 komentarze
Zgodnie z obietnicą, dzisiaj na blogu powinna pojawić się kolejna propozycja w Projekcie Zupa. Jednak nie oszukujmy się... dzisiaj wszyscy wcinamy pączki, faworki lub oponki. Nie w głowach nam zupy :). Ja także przygotowałam wczoraj swoje pączki samodzielnie po raz pierwszy, więc nie mogłam się oprzeć, aby Wam ich tutaj nie pokazać. Recepturę na pączki podpatrzyłam w babcinym zeszycie z przepisami i jestem z niej bardzo zadowolona. Jako, że zbliżają się Walentynki postanowiłam przygotować pączki w kształcie serc. Mamy zatem walentynkowe pączki na pożegnanie karnawału. A zupa będzie, ale jutro. Wpis mam już przygotowany :).

pączki

Składniki:
(na 12 sztuk)
pączki:
  • 300 g mąki pszennej typ 500
  • 30 g świeżych drożdży
  • 3 żółtka
  • 120 ml mleka
  • 70 g cukru
  • 75 g masła
  • ½ kieliszka spirytusu
lukier:
  • 1 szklanka cukru pudru
  • 1 białko
  • szczypta soli
  • kilka kropel różowego barwnika spożywczego* 
dodatkowo:
  • konfitura z róży
  • smalec do smażenia
  • posypka cukrowa
* barwnik można zastąpić sokiem z buraka lub malin

Przygotowanie:
pączki:
Drożdże rozcieramy z jedną łyżką cukru, dwoma łyżkami ciepłego (nie gorącego) mleka oraz jedną łyżką mąki. Odstawiamy na 15 minut w ciepłe miejsce. Gdy rozczyn wyrośnie, dodajemy go do przesianej mąki. W osobnej misce żółtka ucieramy z cukrem na kogel-mogel, a następnie dodajemy do mąki, razem z pozostałą częścią ciepłego mleka i spirytusem. Bardzo dokładnie wyrabiamy ciasto.

Pod koniec dodajemy roztopione i sklarowane masło. Początkowo może się wydawać, że masła jest zbyt dużo, a całość zbyt luźna, jednak cierpliwie kontynuujemy wyrabianie. Po upływie kilku minut ciasto zacznie się robić bardziej zwarte i sprężyste (ciasto drożdżowe lubi jak się nad nim pracuje, warto zatem wyrabiać je dłuższą chwilę - ja swoje zagniatałam przez 15 minut). W trakcie wyrabiania można delikatnie oprószyć blat mąką, lecz nie podsypujemy mocno, bo pączki po usmażeniu utracą miękkość i delikatność. Gotowe ciasto formujemy w kulę, wkładamy do miski, przykrywamy i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (na około 1,5-2 godziny).

Wyrośnięte ciasto układamy na blacie (można go delikatnie oprószyć mąką). Bez ponownego zagniatania ciasto rozwałkowujemy na grubość około 1-1,5 cm i za pomocą foremki w kształcie serca (moja ma średnicę 6 cm) wykrawamy pączki. Odkładamy je na blaszkę  i odstawiamy w ciepłe miejsce do momentu, aż podwoją swoją objętość.

Gdy pączki wyrosną, smażymy je z obu stron na dobrze rozgrzanym smalcu (optymalna temperatura to 175 stopni). Niezależnie od tego czy używacie smalcu, czy oleju, temperatura tłuszczu nie może być zbyt wysoka, bo pączki szybko przypieką się od zewnątrz, a w środku pozostaną surowe. Istotne jest, aby pączki nie były też przed usmażeniem zbyt mocno omączone, bowiem ich skórka również szybciej będzie się przypalać.

Gotowe pączki odkładamy na ręcznik papierowy do odsączenia. Następnie za pomocą szprycy nadziewamy je konfiturą różaną. Gdy ostygną, lukrujemy i dekorujemy posypką cukrową.

lukier:
Białko ubijamy delikatnie mikserem ze szczyptą soli, aby się lekko spieniło. Cukier puder przesiewamy, aby nie miał grudek i ucieramy razem z białkiem. Uwaga! Masę ucieramy, a nie ubijamy przez około 10-15 minut. Gotowy lukier będzie lśniący i gładki, bez wyczuwalnych drobinek cukru. Dobrze przygotowany lukier jest biały i gęsty, swoją konsystencją przypomina śmietanę. Na koniec dodajemy kilka kropek barwnika spożywczego i dokładnie mieszamy.

Jeśli lukier jest zbyt rzadki, to będzie spływał z pączków, aby temu zapobiec dodajemy więcej cukru pudru i ponownie ucieramy. Gdy lukier jest zbyt gęsty, będzie się kruszył i odpadał, więc dodajemy kilka kropel wody lub soku z cytryny.

Smacznego!

pączki serca

2 komentarze:

Jeżeli skorzystasz z mojego przepisu, miło mi będzie jak wyrazisz o nim opinię ;)